„Indywidualne podejście STEP BY STEP kluczem do językowego sukcesu”

by Kornel Paszkiewicz .

Jest mroźna sobota. Słońce przebija się przez chmury. Ulubiona muzyka na uszach. To już zaraz. Dziesięć tygodni pracy. Dokładnie dziesięć tygodni temu zapisałem na kartce, że dokładnie dzisiaj zrobię swój PR (Personal Record = Osobisty Rekord). Większość bieżni pokryta jest śniegiem, co nie ułatwi biegu interwałowego. Jeszcze chwilka i start. Głośna muzyka na uszach, biorę ostatni łyk Isostara, jestem podekscytowany. Ruszam …

O tym jak zakończył się ten bieg dowiesz się w zakończeniu tego tekstu …

Wierzchołek góry lodowej.

Ale najpierw popływaj pod taflą wody.

A teraz wyobraź sobie alpinistę, który stoi u podnóża Mount Everest. Alpinista ten zaplanował (SET A SCHEDULE), że zdobędzie tę górę. Ale czy byłby w stanie zrobić to bez wcześniejszego podzielenia ataku na szczyt na poszczególne etapy, kawałki. Step by Step.

Wyobraź sobie Leo Messiego, legandarnego już piłkarza, który w swojej karierze zaczarował nas wielokrotnie. Czy wiesz, że niektórzy myślą, że Messi doszedł na sam szczyt OVERNIGHT (tzn. „z dnia na dzień). Ten sam Leo powiedział, że doszedł na szczyt OVERNIGHT, ale najpierw zapracował na to przez … 17 lat! Step by Step.

A teraz wyobraź sobie chociażby Nelsona Mandelę, który spędził ogromną część swojego życia w więzieniu, gdzie KROK PO KROKU zaplanował, jak zmienić życia milionów ludzi na lepsze. STEP BY STEP.

Mógłbym wymieniać „ludzi sukcesu”, którzy zdobywali swoje OSOBISTE REKORDY bez końca. Wielu ludzi patrzy na tych ludzi tylko przez pryzmat wierzchołka góry lodowej (THE TOP OF THE ICEBERG), zupełnie zapominając, że Ci ludzie najpierw musieli popływać pod powierzchnią wody. A co ja mam na myśli pisząc „po powierzchnią wody”? To proste: to co zrobisz pod powierzchnią wody to małe kroki, które umiejętnie złożone, niczym puzzle, wprowadzą Cię na wierzchołek góry lodowej. STEP BY STEP.

Dlatego też bardzo często już podczas pierwszego indywidualnego czy grupowego treningu językowego z moimi podopiecznymi, niejednokrotnie pokazuję EKSTREMALNIE TRUDNY DO ZROZUMIENIA film z Rekinami. Wiecie, że dla mnie „rekin” to prawdziwy Anglik, dla którego porozumiewanie się angielskim jest naturalne.

To jest ten moment, kiedy pokazuję moim podopiecznym wierzchołek góry lodowej, a potem wspólnie – indywidualnie – idziemy w tym kierunku STEP BY STEP. Nawet w treningach grupowych, gdzie każdy jest dla mnie indywidualny, unikalny, idący we własnym tempie. Pamiętajcie, że tylko ludzie nieświadomi widzą wierzchołek góry lodowej. Ci „uświadomieni” wiedzą, że – nawiązując do słów Kobe’ego Bryant’a: „Confidence comes from preparation” (Pewność siebie pochodzi z przygotowania). A zatem, możesz zdobyć, i to z pewnością siebie, każdy SZCZYT, ale musisz zrobić to Step by Step, wcześniej dokładnie planując swoje kroki (SET A SCHEDULE: http://kornelpaszkiewicz.pl/2020/12/29/pierwsza-zasada-jezykowego-sukcesu/ ), następnie trzymając się planu (STICK TO THE SCHEDULE: http://kornelpaszkiewicz.pl/2020/12/29/druga-zasada-jezykowego-sukcesu/ ), cały czas ciesząc się procesem (ENJOY THE PROCESS: http://kornelpaszkiewicz.pl/2021/01/06/trzecia-zasada-jezykowego-sukcesu/ ), finalnie osiągając sukces (REAP THE REWARDS: http://kornelpaszkiewicz.pl/2021/01/06/czwarta-zasada-jezykowego-sukcesu/ ).

Skończ z wyścigiem szczurów. Każdy jest inny. Każdy jest indywidualny

Przytoczę Wam historię Marcina i Ani. Dawno, dawno temu (once upon a time) pracowałem przez 7 lat szkole podstawowej. Pamiętam jak dzisiaj Anię. Dziewczynkę, która miała bardzo fajnych rodziców, spokój w domu i wszystko czego trzeba, do spokojnego rozwoju. Z drugiej strony, w tej samej klasie był Marcin. Bez owijania w bawełnę, chłopak z rodziny patologicznej, gdzie ojciec bił matkę, gdzie był alkohol. Gdzie Marcin niejednokrotnie musiał uciekać z domu. Ten chłopak walczył o przetrwanie. I powiedzcie mi (FUCK!), jak ja mogłem taktować Anię i Marcina tak samo. Przecież to jest jakiś żart. Ktoś mi napisze: „takie jest życie”. Gówno prawda. To właśnie był ten moment, kiedy po raz pierwszy zrodził się pomysł STEP BY STEP. To był ten moment, kiedy uświadomiłem sobie, że w nauczaniu liczy się indywidualne podejście. Inaczej będę pracować z młodym piłkarzem, który ma sporo wolnego czasu na rozwój, inaczej będę rozwijać się z kobietą, która ma dwójkę dzieci, pracę na etacie, ale jest na tyle ambitna, że chce nauczyć się języka angielskiego. W skrócie. Zapomnijcie o wyścigu szczurów. Ja inaczej pracuję z Anią, inaczej z Marcinem. Każda z tych osób idzie KROK PO KROKU do przodu, ale we własnym indywidualnym tempie.

Inną kwestią jest to, że „równe traktowanie” w skali ocen 1-6 Ani i Marcina doprowadza do tego, że taki Marcin bardzo szybko łapie blokadę. Śmiało mogę powiedzieć, że 95% moich podopiecznych podczas pierwszego treningu językowego „się lekko stresuje”. Szybciutko wyprowadzam ich z tego stresu, wprowadzając ich na ścieżkę „uczenia się na petardzie”, uświadamiając im, że ze mną ścigają się tylko z samym sobą. Tu nie ma Pani nauczycielki, która postawi „minusa” czy „pałę” za popełnianie błędów. Tu działamy zgodnie z moimi dwoma przesłaniami: “It’s impossible to learn English without making mistakes” (Nie ma możliwości uczenia się angielskiego bez popełniania błędów) oraz „Sometimes you win, sometimes you learn” (Czasami wygrywasz, czasami się uczysz). Tu nie ma miejsca na porażkę. Każdy, nawet najmniejszych KROK przybliża nas do WIERZCHOŁKA GÓRY LODOWEJ. Go for it!

Zakończenie

… Minęło 30 minut interwału, którego intensywności jeszcze nigdy nie doświadczyłem. Ciężki oddech przeplata się z uśmiechem. Z ust wybrzmiewa głośne „FUCK YEAH, You’ve done it, Buddy”! Tak, zrobiłem swoją życiówkę. „Jaka to życiówka”? – ktoś zapyta z ciekawości. A wiecie jaka to życiówka: taka, że dla kogoś to może być śmieszne (np. dla jakiegoś zaawansowanego maratończyka), a dla kogoś to może być niczym nieosiągalne marzenie (np. dla osoby jeżdżącej na wózku inwalidzkim). I właśnie o to chodzi. Tu nie ma wyścigu szczurów. Przez 10 tygodni – STEP BY STEP – konsekwentnie z zasadą „DISCIPLINE IS THE PATHWAY TO CREATIVITY” (Dyscyplina jest drogą do kreatywności) realizowałem swój INDYWIDUALNY PLAN. Z tygodnia na tydzień podnosiłem poprzeczkę. I właśnie na INDYWIDUALNA DYSCYPLINA dała mi kreatywność w postaci „spokojnego zrobienia rekordu”, który wcześniej zaplanowałem. Tak właśnie działam z moimi indywidualnymi / grupowymi podopiecznymi z zakresu robienia postępów w THE ENGLISH LANGUAGE. A co się stało po drodze, w trakcie tych 10 tygodni. Po drodze – mając DUŻY CEL – zrealizowałem kilka pomniejszych, takich jak chociażby przeczytanie książki „Kaizen – Jak osiągnąć wielkie cele małymi krokami” by Tomasz Miler.

Pamiętajcie, żeby do Waszych wielkich CELÓW (wierzchołek góry lodowej) podążać małymi krokami STEP BY STEP. Zapomnijcie o wyścigu szczurów (RAT RACE) ponieważ każdy z Was jest indywidualny. Zaplanujcie, a potem MAŁYMI KROKAMI, zgodnie z filozofią „Kaizen”, podążajcie w kierunku swoich marzeń. Człap, człap. I tak bez końca.

Step by Step. Kornel THE SHARK Paszkiewicz

P.S. Zapraszam do wspólnego rozwoju w mediach społecznościowych, gdzie dzielę się z Wami moją wiedzą i pasją w zakresie JĘZYKA ANGIELSKIEGO PIŁKARSKIEGO (Football English), JĘZYKA ANGIELSKIEGO CODZIENNEGO (Everyday English), jak i SAMOROZWOJU (Absolutely Fantastic – Magia Samorozwoju).

Strona internetowa:

Językowo rozwojowy kanał YouTube: https://www.youtube.com/channel/UChMD-_zQlZ4DkgVpbrj2DbA (koniecznie SUBSKRYBUJ i zachęć do subskrypcji tych, którzy Twoim zdaniem mogą skorzystać).

Strona internetowa i 3 kluczowe zakładki:

Język angielski piłkarski: http://kornelpaszkiewicz.pl/blog/pilkarski/

Język angielski codzienny: http://kornelpaszkiewicz.pl/blog/codzienny/

Magia samorozwoju (m.in. analizy książek): http://kornelpaszkiewicz.pl/blog/samorozwoj/

FB: https://www.facebook.com/profile.php?id=100010300630301

Ćwierkający Twitter: https://twitter.com/Kornel85

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *